Kuchnia rumuńska, choć bardzo podobna do polskiej, ma kilka swoich tradycyjnych, choć nie unikalnych potraw. Większość z nich przybyła do Rumunii wraz z osiedlającymi się na tych terenach narodami. Stąd wiele dań pochodzenia tureckiego, austriackiego, węgierskiego, rosyjskiego. Dzięki wychowawcom i dziewczętom grupy III kosztowałyśmy kiełbaski wieprzowo-jagnięce (czyli mici lub mititei), mamałygę z bryndzą i ze śmietaną (czyli mămăliguţa cu brânză şi smântână), ciepłe pączki – papanași, doskonałą zupę z kurczakiem, tzw. ciorbă de pui, sałatkę ziemniaczaną (salata de cartofli taraneaska). Ech, co to był za cudny wieczór. Bogaty z pyszne jedzenie, ale i ciekawostki o kraju, zaprezentowane przez dziewczyny. Atrakcją wieczoru był wspólny taniec rumuński, tzw. hora. Kolejny raz udało nam się zorganizować ciepły, ciekawy wieczór z cyklu „Kuchnie Świata”. Było pysznie, kolorowo, tanecznie. Brawo my!