Dzielne Mosowiaki dały radę pokonać marszem 20km przez las do bazy w Żurawińcu. Po odpoczynku i kiełbasce z grilla, grały w siatkówkę, w podchody i korzystały z całego arsenału urządzeń sportowych. Zadowolone i radosne Mosowiaczki jednoczą siły do następnego rajdu.